Archiwum maj 2005


maj 29 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

Piękna pogoda a ja siedze w domu jednak nie dałabym rady nigdzie chodzić w tym upale, po wczorajszym.. moja skóra jest cała poparzona. Przecholowałam z leksza jak na pierwszy raz.

Co u mnie? Chyba nie wspominałam jeszcze o ostatniej akcji z Pawłem. Mieliśmy się spotkać, a może jednak nie? Może to było jedynie zwykłe urojenie, coś co sobie sama wmówiłam? Jeszcze ta rozmowa z Roxaną.. No nic w każdym razie ostatnio Paweł pytał ostatnio w opisie kto ma płytke z win. 98/ ..pomyślałam - ja mam, ja moge mu pożyczyć przy czym niezwykle skożystam. Umówiliśmy się - tak jakby; miał mi sms'a jeszcze napisać i jak nie trudno sie domyśleć nie napisał. Co czułam? Nawet nie tyle smutek co złość. Tak, byłam okropnie zła.. wieczorem nawet nie słuchałam jego tłumaczeń, wyjaśnień lub jak kto woli zwykłego wyjaśnienia nieporozumienia które zaistniało a co ja opacznie zrozumiałam. Byłam oschła jak nigdy, jednk chwile później przemyślałam to wszystko - on ma dziewczyne którą najwyraźniej kocha, czy chce się mieszać w ich związek, za co on może mnie znienawidzić? Nie, już nigdy więcej..

natalka1989 : :
maj 16 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

I znów powracam do tego bloga..

Może na wstępie powiem, że notki nie wyświetlają się przez tzw. "hakerów" którzy nadgminnie interesują się nie swoim życiem i chcą zaszpanować swoją wiedzą a w rzeczywistości nie mają o niczym zielonego pojęcia. Właściwie można by powiedzieć, że nie mam już nic do stracenia i spokojnie mogłabym pisać tak jak dotychczas to robiłam ale obawiam się tego gdyż jakaś tam minimalna nadzieja we mnie jest. Nie ma już mojego oficjalnego bloga - wszysto poszło się jebać.. całe 2 lata życia (bo przecież to tam wszystko opisywałam). Czym to było spowodowane? Szczerze to już od pewnego czasu nie bardzo wiedziałam co i o czym pisać jednak trudno było mi od tak to wszystko usunąć.. jednak 3 osoby, a właściwie to dwie - które kiedyś bardzo ceniłam a teraz nienawidze, gdy o nich myśle szlag mnie trafia - przyczyniły się do tego i wzmociły w przekonaniu, że najlepszym wyjściem będzie pozbyć się tego wszystkiego co ciągło się za mną od tak dawna. I w pewnym sensie jest mi lepiej. Nabieram powoli takiego obojętnego stosunku do wszystkich i wszystkiego (z czym jest mi dobrze). Nie chciałam dać im satysfakcji, że po raz drugi udało im się (...) osiągnąć zamierzony cel ale jednak.. siła wyższa. Ten blog to coś więcej, tu jest to wszystko - to cała ja.. nie jestem w stanie pozbyć się tego nawet za cene rozgłosu (i tak nie wiele mam do ukrycia bo dzięki takim osobą jak moja "friend Anka" która wykorzystała limit zaufania którym ją obdarzyłam już w tak złych chwilach, moje życie = zero prywatności). Tylko pytanie - kiedy im się wkońcu znudzi? Jak długo może to jeszcze wszystko trwać? Nienawiść po kres? ...

P.S. Taki mały dopisek do tego wszystkiego - jeżeli natchniesz się na tego bloga przypadkowo to prosze - nie rozpowszechniaj tego adresu. Dla Ciebie to tak mało a dla mnie tak wiele..

natalka1989 : :
maj 01 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

Znosze serce ku gorze, jak najwyzej umiem..

Chce sie uniesc w zapomnienie i poczucie nicosci..

Moja twarz otulaja slone lzy przeplatajace sie z zalem, gorycza i checia smierci..

To wlasnie ja.. 16-latka ktorej brakuje perspektyw na lepsze jutro.

Nie wiem za bardzo co to jest powyzej.. nawet nie planowalam by cos tego typu tu napisac.. moze to wydac sie dla kogos malo zrozumiale ale najwazniejsze, ze ja wiem o co w tym chodzi..

Malo zrozumiale - no wlasnie.. takie sa moje uczucia.. to wszystko mnie przerasta, przytlacza.. Ale wiem, ze to ma jakis cel ktoremu musze sie podporzadkowac. Jednak czym jest ludzka glupota? Nienawisc? Zal? Co to ma na celu, do czego prowadzi? Wiem jedno.. to mnie wypelnia po brzegi : glupota, naiwnosc, nienawisc, zal.. moze nie powinnam tak mowic jednak Ania C. to jest.. takie stworzenie ktorego nigdy do konca nie poznalam, a wlasciwie poznalam - niestety, za pozno.. Nie moge tego pojac co ona w sobie ma, ze prawie kazdy chlopak jest jej wierny jak pies, ufa bezgranicznie, nie liczy sie z niczym innym tylko z jej zdaniem, slowem.. Przedwczoraj nie wytrzymalam, nie moglam dluzej trwac w niepewnosci wiec spytalam go czy rzeczywiscie tak mnie zjebal jak ona powiedziala.. I jest tego wszystkiego jeden + .. wiem, ze on nie ma zielonego pojecia o tym, ze on nic glupiego nie powiedzial. To ona mnie napuscila bezpodstawnie bo wiedziala jak bardzo to przezyje i jak sie zalamie.. On chcial to z nia wyjasnic jednak Ania powiedziala mu swoja wersje ktora bardzo roznila sie od mojej.. nie powiedzial mi prosto z mostu, ze mi nie wierzy jednak ja to czuje.. moje slowo a slowo Ani..    (kopia rozmowy)

Natalii (28-04-2005 20:42)
witam, jezeli jestes to prosze - odpisz.. nie zajme ci duzo czasu tylko chce sobie coś wyjaśnić..
5.Grefu (28-04-2005 20:47)
hey
5.Grefu (28-04-2005 20:47)
co sie stalo?
Natalii (28-04-2005 20:48)
to może ja ci coś skopiuje... a wtedy ty mi powiedziesz co sie stało...
5.Grefu (28-04-2005 20:48)
ok
 
[ tu skopiowalam mu czesc rozmowy z Ania]
 
Natalii (28-04-2005 20:49)
tyle..
Natalii (28-04-2005 20:49)
jak przeczytasz to kliknij..
5.Grefu (28-04-2005 20:51)
przeczytalem ale nie lapie?
Natalii (28-04-2005 20:52)
...chciałam zapytać co takiego powiedziałeś Ciszakowej że taki polew ze mnie miała a i równoczesnie było jej mnie żal... i drugie pytanie - dlaczego
Natalii (28-04-2005 20:53)
ponoć to twoje sformułowanie tej "nieszczęsliwej miłości"
5.Grefu (28-04-2005 20:53)
tez nie wiem
5.Grefu (28-04-2005 20:53)
nie pamietam rozmowy na ten temat z jej ur...
5.Grefu (28-04-2005 20:53)
ale gadam z nia wlasnie wiec zapytam
5.Grefu (28-04-2005 20:53)
bo tez tu czegos nie lapie....
Natalii (28-04-2005 20:54)
ok..
Natalii (28-04-2005 20:54)
ja poprostu chciałam ciebie zapytać...
Natalii (28-04-2005 20:55)
czy to prawda... bo ania mnie nie trawi... i nie wiem czy to jej kolejne urojenie czy co...
5.Grefu (28-04-2005 20:55)
ok
5.Grefu (28-04-2005 20:56)
momencik, zapytam sie jej dokl co jest grane i ci napisze oki?
Natalii (28-04-2005 20:56)
ok ok.. jakby to nie był problem.. to byłabym wdzieczna
5.Grefu (28-04-2005 21:08)
hmm kwestia sporna w czasie ustalania, bedziesz jeszcze dzisiaj na gg?
Natalii (28-04-2005 21:08)
a o której konkretnie?
5.Grefu (28-04-2005 21:09)
za godzine?
5.Grefu (28-04-2005 21:09)
o 10
Natalii (28-04-2005 21:09)
powinnam być.. bo jutro mam na późno do sql
Natalii (28-04-2005 21:09)
a sam nie jesteś mi w stanie powiedzieć?
5.Grefu (28-04-2005 21:10)
sam nie wiem co mowilem ance wtedy
5.Grefu (28-04-2005 21:10)
napewno nic negatywnego
5.Grefu (28-04-2005 21:11)
ale teraz powstala kwestia ustalenia czy rozmowa ktora mi wkleilas jest posklejana czy nie?
5.Grefu (28-04-2005 21:11)
a osobiscie chcialbym tez sprawdzic anke...
Natalii (28-04-2005 21:11)
grefu...
5.Grefu (28-04-2005 21:11)
rozumiesz o co mi chodzi?
Natalii (28-04-2005 21:11)
posłuchaj
Natalii (28-04-2005 21:11)
rozumiem
Natalii (28-04-2005 21:11)
i chciałabym teraz szczerze pogadać
5.Grefu (28-04-2005 21:12)
tylko na szybciora... bo mi sie jedzenie od psow przypala
Natalii (28-04-2005 21:12)
gadałam z nią podajze w sobote... i powiem szczerze zabolało z leksza to co powiedziała.. bo nie widze powodu dla którego miałbyś w taki sposob najwyrazniej negatywny o mnie mówic...
Natalii (28-04-2005 21:12)
ona nie powiedziała mi konkretnie
Natalii (28-04-2005 21:13)
co powiedziałeś
Natalii (28-04-2005 21:13)
stwierdziła jedynie
Natalii (28-04-2005 21:13)
że jest jej mnie żal...
Natalii (28-04-2005 21:13)
bo niby domyśliłeś sie ze ja niby coss tam do ciebie krece i pieknie to podsumowałes...
Natalii (28-04-2005 21:13)
nie powiedziała jak...
Natalii (28-04-2005 21:13)
ale poleciało stwierdzenie
Natalii (28-04-2005 21:13)
że jest to z mojej strony "nieszczęsliwa miłość"
Natalii (28-04-2005 21:14)
nie wiem czy mi wierzysz czy nie... to juz zostawiam tobie
Natalii (28-04-2005 21:14)
nie napisałam by robić jakąś aferke z tego
Natalii (28-04-2005 21:14)
ja poprostu chciałam sie dowiedzieć czy rzeczywiście powiedziałeś coś w tym kontexcie
5.Grefu (28-04-2005 21:17)
nie wydaje mi sie
5.Grefu (28-04-2005 21:17)
zebym mowil kiedykolwiek o tobie w zlym kontekscie
Natalii (28-04-2005 21:17)
i o to konkretnie mi chodziło.. o szczerą odpowiedz..
5.Grefu (28-04-2005 21:18)
ale teraz i tak jest dziwna sytuacja
Natalii (28-04-2005 21:18)
tzn?
5.Grefu (28-04-2005 21:18)
tzn
5.Grefu (28-04-2005 21:19)
ze ance ufam i to bardzo, i jak posleja mi teraz ta rozmowe, to hmmm bedzie dziwnie...
Natalii (28-04-2005 21:20)
przykro mi... nie skopiowałam ci tego z tym zamiarem
5.Grefu (28-04-2005 21:20)
nie bede wiedzial zbytnio co zrobic... bo po co ty mialas wycinac fragmenty rozmowy?
Natalii (28-04-2005 21:20)
ale mam nadzieje że rozumiesz mnie...
5.Grefu (28-04-2005 21:20)
a po co ona ma je doklejac?
5.Grefu (28-04-2005 21:20)
wiem
5.Grefu (28-04-2005 21:20)
ale sie wyjasni spox
Natalii (28-04-2005 21:21)
no tak...
Natalii (28-04-2005 21:21)
słowo Ani a moje słowo..
Natalii (28-04-2005 21:21)
no nie szkodzi
5.Grefu (28-04-2005 21:21)
na serio muszem leciec... bede o 10
Natalii (28-04-2005 21:23)
ok rozumiem..
Natalii (28-04-2005 21:24)
powiem jedno.. interpretacje zostawiam tobie.. mi zalezalo jedynie na odpowiedzi którą chyba uzyskałam? wiec jest ok..
5.Grefu (28-04-2005 22:13)
jest ok
5.Grefu (28-04-2005 22:13)
spox
Natalii (28-04-2005 22:17)
okej no to chyba tyle.. powiedziałam z początku, że sie streszcze a potem dam ci spokój.. a wiec dobranoc .. :*
5.Grefu (28-04-2005 22:18)
sweet dreams :*
Natalii (28-04-2005 22:25)
...jak bedziesz mial kiedys chwilke to mozesz kliknąć... bo nasz kontakt zmniejsza sie ostatnio do minimum, 3maj sie ciepłopapapa
natalka1989 : :