Archiwum sierpień 2004


sie 21 2004 Bez tytułu
Komentarze: 0

W 3-ciel klasie doszla do nas nowa dzieczyna...Emila miala na imie...z poczatku nie przepadalysmy za soba....gnoilysmy sie wzajemnie...ale po krótkim czasie gdy juz zdazylysmy sie lepiej poznac zaprzyjaznilysmy sie....i bylo spoko...byla wtedy moja jedyna przyjaciolka a zarazem najblizsza mi osoba...i mimo tego czesto sie klucilysmy i ze czasami myslalam juz,ze to koniecale zawsze sie godzilysmy...i przyjazn przetrwala do dnia dzisiejszego:) Hmm wciaz bywaja spiecia bo wsumie bardzo sie od siebie roznimy...ale to jest taka moja kochana sis:* Nie wiem czy jutro nie posypie mi sie z jakas moja kumpela a z nia bedzie lepiej,bedzie gorzej ale jak przyjdzie co do czego bedziemy zawsze razem :) [mam przynajmiej taka nadzieje,ze gdy nie bedziemy juz chodzic razem do szkoly,do klasy bedzie jak teraz...bo jest zajebiscie:)]

To zauroczenie Karolem trwalo do 4 mozna powiedziec ze 5 kl. w 6 klasie byl szal wsrod lasek na punkcie nowego chlopaka ktory doszedl do naszej klasy....Mateusz mial na imie...i wkoncu mozna powiedziec ze zarazily mnie nim...i tez mi sie zaczol podobac...ale to bylo takie bardziej powierzchowne...bo byl wsumie dziwna osoba...jednak to tez zostawilam dla siebie,bo po co ktos o tym mial wiedziec skoro i tak nie moglam sie rownac z laskami ktore górowaly w mojej klasie...nie mialam szans...a wiec cierpialam sama w sobie...w srodku....ale trzymalam sie jakos bo wtedy zalapalam wiekszy kontakt z Karolem...on siedzial zawsze na historii za mna...jak byly jakies sprawdziany zzynalismy od siebie....na lekcjach zawsze rozmawialismy i zjeby sobie robilismy jednak w ostatni dzien szkoly bylo mi smutno...gdy inni cieszyli sie ze wkoncu odpoczna od szkoly....a ja cierpialam...plakalam....bo Karol nie szedl do tej samej szkoly co ja...a Mateusz przepisal sie do innej klasy....cierpialam dodatkowo bo Mati zaczol w dzien komersu chodzi z Werka...laska z rownoleglej klasy....jednak to trwalo zaledwie kilka dni...ale cos mi wiecej zostalo...wakacje...i wesele mojego wujka z którym wiaze sie nastepny dzial mojego zycia...

natalka1989 : :
sie 21 2004 Bez tytułu
Komentarze: 2

Czasy podstawowki...wtedy bylam raczej niesmialą osobką-tak bardzo nieśmialą....1-wszy września wtedy otwarly sie przedemną drzwi szkoly....obawialam sie z leksza...jaką bede mieć klase...jak mnie przyjmną....ale bylo dobrze....moja klasa wlasiciwe nie byla zgrana...byly zawsze grupki..."ciebie lubie a ciebie nie"często byly sprzeczki glwonie w gronie lasek...ale jak przychodzilo co do czego nie mozna bylo powiedzieć....potrafilismy sie w jednej chwili zgrać i dzialać grupowo...od początku wpadl mi w oko Michal,Karol i Pawel...jednak ja taka skryta moglam pomarzyc o któryms z nich jedynie....z Michalem i Pawlem to bylo takie zauroczenie ktore trwalo kilka dni....a Karola nie powiem że kochalam bo co może 8/9 letnie dziecko wiedzieć co to jest milosc???Ale wiele dla mnie znaczyl....bo trwalo to aż 3-4 lata....czasem poplakalam troszke przez niego....bo mnie zawsze traktowal kumpele z ktorą idzie se zjeby probić...ale góru w naszej klasie to byla Asia i Aga...byly bardzo ladne...ja nie moglam sie z nimi rownać...nie pozostalo mi nic innego jaktylko pogodzić sie z tym...i kochać go ukradkiem....o czym nikt nie wiedzial....

natalka1989 : :
sie 21 2004 Bez tytułu
Komentarze: 0

Obecie mam 15 lat i uwazam że jak na mój wiek przeszlam bardzo wiele...chociaż nie jedna osoba może sobie pomyśleć jakie problemy może mieć taka mloda osobka jak ja....zdaje sobie sprawe z tego że ludzie mają większe problemy niż ja...jednak to przez co przyszlam i nadal przechodze czasami sklania mnie do myśli samobujczych...jednak nie jestem na tyle odwazna by to zrobić....nie boje sie śmierci ani bolu...tylko nieznanego ale i nie chcialabym zostawić tylu osob na ktorych mi zalezy....bo może znajdą sie osoby które mnie kochają...:(???

natalka1989 : :
sie 21 2004 Bez tytułu
Komentarze: 0

Jest to moja 1-wsza notka pisana na tym blogu...a raczej pamiętniku...będą tu pisane najbardziej prywatne sprawy związane ze mną i moim zagmatwanym życiem. Na razie będe go pisala wylącznie dla siebie. Jeżeli jakdnak czytasz to tzn że, jesteś bliska mi osoba poniewaz znikoma ilosc osob bedzie miala do tego dostep. Możliwe nawet, że nikt. Pisze to wylącznie po to aby wyrzucić z siebie rzeczy które tkwią gleboko we mnie od dluzszego czasu..

natalka1989 : :