Archiwum kwiecień 2005, strona 1


kwi 12 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

Pamietniku..

..mija kolejny dzien.. to wszystko tak niesamowicie leci i przemija.. ostatnie wydarzenia (smierc Jana Pawla II) zrobila na mnie ogromne 'wrazenie' - jezeli moge to tak nazwac - nie sadzilam, ze tak sie tym przejme.. :( Gdy umieral.. i gdy juz byl po tej drugiej stronie 'zycia' zdalam sobie sprawe z tego jak male sa moje problemy.. poraz kolejny.. poczulam ogromna potrzebe duchowa by isc do kosciola.. pomodlic sie i podziekowac za to wszystko :(

W sobote bierzmowanie :) Wsumie to chyba sie ciesze.. Roksana zostanie moja swiadkowa;* Ciesze sie, ze akurat ona.. potem moze gdzies wyskoczymy, rozewiemy sie - przyda nam sie to chyba obu. 

Ostatni czasy znow mialam problemy zdrowotne.. zab obrotnikowy ktory laczy podstawe czaszki z kregoslupem mi szczelil :( Jak pech to pech.. najpierw skakalam o kulach przez noge a teraz w kolnierzu usztywniajacym.. ale jak mus to mus bo jakby mi to doszczetnie 'wyskoczylo' to moglabym byc sparalizowana do konca zycia..  mowie to z pelnym spokojem bo to wszystko chyba do mnie nie dochodzi.. nie dopuszczam do siebie takiej mysli.. ale takiego bolu jeszcze w zyciu nie czulam.. nie moglam sie z lozka podniesc.. plakalam z bolu.. dusilam sie bo promieniowalo to az do mostka.. lekarz powiedzial, ze moglo mi to przebic uklad oddechowy a wtedy.. no ale juz jest lepiej :) Z dnia na dzien jest coraz lepiej (to juz 3 tygodnie..).

A tak pozatym bez zmian.. moze tylko tyle, ze mam nowa fryzurke ;) Z poczatku tak jakos dziwnie.. ale juz powoli sie przyzwyczajam :)

natalka1989 : :
kwi 01 2005 Bez tytułu
Komentarze: 4

Dawno nie pisalam.. wsumie to nic ciekawego sie nie wydarzylo.. chociaz.. coraz czesciej gadam z Pablem i jest fajnie ;) (jeszcze lepiej, ze to on mi sie najczesciej podlancza:p) Na razie jest to wszystko takie niewinne i 'subtelne' jak to ostatnio okreslilam Roksanie ale moze z czasem.. bo z kazda rozmowa jest coraz lepiej :) A co do Grefa.. eh juz powoli brak mi weny w jaki sposob ponownie nawiazac kontakt.. przedwczoraj napisalam mu eska.. "Hej, wlasnie sobie leze, mysle i nie umiem zasnac wiec pisze do Ciebie-sama nie wiem czemu. Ciekawe co tam u Ciebie? Jezeli juz spisz to zycze dobrej nocy, pa" ..piszac to obiecalam sobie, ze jezeli tym razem znów mnie zignoruje, zleje i nie odpisze to koniec.. poddaje sie.. po jakis 8 min. stracilam nadzieje.. poplynela jedna jedyna lezka.. " to jest ta ostatnia lza wylana przez Ciebie" odlozylam komorke i polozylam sie.. i nagle sms.. patrzalam na nia jakies 2 min. i zastanawialam, sama nawet nie wiem nad czym.. patrze a tu sms od niego : "MILO TO SLYSZEC, ALE NIE WIEM KTOS TY..." - miodzio.. tyle razy do niego pisalam.. najpierw zyczenia na BN, potem pisalam gdy byl w Zakopcu i wtedy nawet odpisal.. teraz na Wielkanoc tez wyslalam eska z zyczeniami a on mi text, ze nie wie kim jestem.. bylam bardziej zla anizeli smutna.. odpisalam: "Aaa..nie wiesz? To moze imie Natalia Ci cos mowi? ..." -> "SORKI NIE MIALEM CIE W KOMIE... JUZ ZASYPIAM I CZASEM NIE LAPIE" -> "Nie szkodzi, poprostu dawno nie gadalismy.. stesknilam sie a i bylam ciekawa co tam u ciebie, no nic w takim razie dobranoc..spij dobrze" ..i od tego momentu znow cisza.. chcialabym go spotkac by zobaczyc jak sie zachowa :] Moze gdy da mi takiego kopa w dupe (a raczej kolejny cios ponizej pasa) na zywo to wtedy sie opamietam.. i pogodze z tym wszystkim. Nawet nie wiem czy dalej jest z tą **** .. Ilonka i Malwa widzialy ją w towarzystwie Tomka K. - dal jej kwiatka. Nie wiem.. juz nic nie wiem.. zatracam sie..

natalka1989 : :