Archiwum czerwiec 2005, strona 2


cze 02 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

I ponownie powracam a moje notki staja sie bardziej widoczne dla oka zewnetrznego bo wkoncu nie moge cale zycie kryc sie i uciekac przed jakimis pizdami :) Jak ma tu zagoscic ktos nieproszony to i tak zagosci, wiec co za roznica. Moge stracic wszystko ale duma mnie nie opusci :) Wiec jak sie staczac to z godnoscia:p

Mam dobry nastroj. Z pewnoscia przyczynila sie do tego 4 za sprawdzian z angielskiego :) Udalo sie.. praktycznie nic sie na niego nie uczylam bo liczylam, ze bede pisac go w innym terminie a tu psikus;p Pozatym ta kartkowka dzisiejsza.. doszlam do wniosku, ze nie warto byc sprawiedliwym bo to sie zwyczajnie nie oplaci. Teraz to czego nie zdaze sie nauczyc umieszczam na sciagach i jest pozytywnie :) Ciezko jest, wczoraj uczylam sie do 24 a rano wstawalam o 6 uczyc sie dalej no i mam ta 6 z wosu. To sa takie pierdoly a tyle radochy sprawiaja. Gdyby jeszcze nie ta fizyka.. gdyby dala mi szanse.. mialabym pasek no ale trudno - tak czy siak bedzie to najprawdopodobniej moje najlepsze swiadectwo w przeciagu calego gima :)

Moje ostatnie przemyslenia..

Dla kazdego jestem inna. Dlaczego? Udaje? Zgrywam sie? Szczerze powiedziawszy sama nie wiem.. Mam 3 przyjaciolki.. Roksana - Emi - Ilona i dla kazdej z nich jestem inna, kazda zdazyla mnie poznac z innej strony, kazda inaczej mnie postrzega. Chociaz tak na prawde nigdy nie wiadomo co roi sie w czyjes psychice:p I to jest interesujace.. byloby zajebiscie moc czytac w czyis myslach :)

Plany na najblizsze dni..

W sobote Roksana ma urodzinki :) I idziemy w pare osobek do niej na dzialke. Zapowiada sie ciekawie (potem ciepne tu taka mala recenzje z tego:p). A w poniedzialek jedziemy z klasa na 3 dni do Wisly. Ta taka bardziej niz mniej lajtowa elita 3c :) Ciesze sie, nawet bardzo i jak sobie pomysle, ze to jest koniec.. jedno jest pewne - ostatniego czerwca bede plakac:p (mi to przechodzi powoli w nawyk). Wraz z ta wycieczka nachodza mnie ostatnio coraz czesciej takie.. ee dziwne mysli;p Ahh.. zobaczymy, zobaczymy :) A na razie zegnam sie w takim pozytywnym klimacie :*

Eurovision 2005 - The Silence that was left (zajebista piosenka:D)

natalka1989 : :