cze 12 2005

Bez tytułu


Komentarze: 0

Pff, sobota - kolejny wypasiony dzien ;) Zgadalismy sie z Roxia, Robertem, Robsonem, Mattim, Markiem i Alem i ecie z jakims kolesiem(ktorego nie znalam), ze zrobimy poprawiny urodzin na dzialce Roxi;p (konkretnie mielismy sie schlac) Umowilam sie z Mattim, Robsonem i tym nieznajomym kolesiem, ze przyjda po mnie;p Chcialam jeszcze skoczyc do sklepu po prowiant ale w dali zauwazylam juz Robsona, ze czekaja.. poszlam w ich strone, przywitalam sie z Mattim i Robertem a tego kolesia "sierzanta" nie bylo bo jednak nie mogl przyjsc, looz;p Robson mial juz w plecaku zaopatrzenie bo to im z Mattim skladano zamowienia na alkohol bo nam by nie sprzedano;p Browarki, komandos noo i wóóódaa Robsona (a raczej jej resztki;p). I szlismy przed siebie, oni mysleli, ze to ja prowadza a ja myslalam, ze to oni prowadza:p I doszlismy do punktu X - a raczej na tyly dzialki gdzie to wszystkie wejscia byly pozamykane a skakac przez plot tez nie moglismy bo byly obkolcowane. I potem doszlismy na sam tyl tych dzialek ktore ciagly sie w nieskonczonosc i sie wqrzylismy i walam do jakies babuleńki dzialkowej czy moglaby nam otworzy.. pyta sie do kogo my a my, ze do Augustynow;p "Wejdzcie" ..my z Robsonem takie mocne zamachniecie jakbysmy nie wiadomo co mieli pchac a drzwi poszlyy jednym paluszkiem <lol> (jednak te byly otwarte;p). Wkoncu jakos doszlismy do dzialki Roxi dzieki "meskiej intuicji" Robsona:p Ale na pocieszenie Roxi dopiero co tez przyszla wiec tak czy siak jakbysmy normalnie poszli i szybciej doszli to bysmy musieli czekac pod drzwami na nia bo glowna furtka byla tez zamknieta;p Czekalismy wszyscy na Ale i Marka ale Ci juz z gory zapowiedzieli, ze sie spoznia bo musza eciee do sklepu isc;p No wiec zaczelismy bez nich.. Roxann zrobila mi takiego wyjebanego drinka <lol2> Roxi po lyku zaczela sie panicznie smiac;p A ja za nia, az sie zaczelam tym krztusić:p A chlopcyy czysty polew z nas.. potem slyszymy gwiz zza furtki - All i Marek ;p "aaa bo Marek robi to tak - phii" ..Robson i Matti udawali, ze juz sa na bani przed "zakochanymi":p No wiec bylismy w komplecie wiec dziewczynki polaly sobie komandosa (tak kulturalnie do plastikowych kieliszkow:p) a chlopcyy browary;p Mmm.. potem polalo sie piwko.. a nastepnie faza <lol> nie no, wsumie nie bylo tak zle jakby moglo sie wydawac ale jak wstalam.. czulam sie jakbym zaraz jebnac miala:p Tak sie bujalam.. a jak jebalo odemnie komandosem;p (wylalam go na siebie). Nastepnie zapragnoly nam sie kielbaski z grilla - Robert, Roxi, ALL i Marek poszli do Stuk-Puka kupic je a my zostalismy z Robsonem (:D) i Mattim (:/) i zaczelismy rozpalac grilla.. Robson fachowiec tak podjaral grilla, ze myslelismy, ze pusci cala dzialke z dymem:p Hahaha potem zamknelismy Mattiego w kiblu od zewnatrz tak, ze nie mogl wyjsc;p Zaczelam kozystac z okazji bycia sam na sam z nim - zobaczylam, ze ma takie duze "ała" na rece.. tak go pochalalam po tym i taka zatroskana mina "co Ci sie stalo?" - okazalo sie, ze jak gral w siate na sks'ie to zawiesil sie na siatce i przeciol reke.. Pff potem Robson dobra dusza wypuscil Mattiego z kibla.. agrr;p Dlugo gadalismy, fajnie bylo.. tak fajnie sie lookal na mnie i usmiechal a ja do niego.. ahh :) Nastepnie reszta wrocila z kielbaskami i zaczelismy je robic;p Glownie Robson.. my siedzielismy w altance i Roxi i Robciu chcieli go tak obok mnie ulokowac i jaka akcja <lol2> Patrzymy, ze Robson idzie.. Roxi zajela mu miejsce, Robert to wolne obok a na trzecim calkiem nie swiadomie siedzial Matti.. a ja na sofie;p I Robson taki look.. i chcial przejsc, myslalam, ze w moja strone a tu duup Kubus wyskakuje i zaczyna szczekac na niego:p i Robson stoi.. ja w myslach non stop powtarzalam sobiee "kur** Kubuss.. prosze Cie nie rob mi tego" no i wkoncu Kubus odpuscil ja taka happy mysle, ze idzie do mnie a on skreca do kuchni;p SpOoko;p Ja taaki banan "bożżż co za koleśś" a Roxi i Robert byli juz splakani ze smiechu:p I przychodzi Robson i Roxi mi tak kiwa glowa bym sie odsunela ecie troszku bym zrobila mu ecie wiecej miejsca ja tak dyskretnie sie przesowam a on siada <lol> i cala trojka (ja, Rober, Roxi) momentalnie wybucha smiechem a Matti i Robson nie zajazyli o co biega:p I cos po 21 musialam sie zbierac bo tata szedl do pracy i musialam zostac z Michalem. "Naciaa kto ma Cie odprowadzic;p" ja taki look.. nie moglam powiedziec, ze Robson.. gloopio by wyszlo.. i wszyscy taka cisza a ja nie jazylam poczatkowo o co chodzi.. ale powiedzialam, ze sama dojde i nie trzeba.. i zaczelam sie zegnac ze wszystkimi.. Roxi.. Marek.. Ala.. Robson (tak go przytulilam, tak bardzo chcialam mu dac buzi.. ba:( ) ..Robert.. i chce sie pozegnac z Mattim a on text, ze nie pusci mnie samej i idzie ze mna.. nie chcialam.. no ale coz, on nalegal. Poszlismy.. przez pierwsza polowe drogi nic sie nie odzywalam.. bylam zla na niego, ze przez te swoje cale uczucie psuje mi wszystko.. ale on staral sie cala droge cos mowic.. zal mi go bylo, szedl w krotkim rekawku a bylo tak zimno.. powiedzialam, ze zimno jest i niech wraca do nich.. nie chcial, chcial isc ze mna.. nagle zaczol cos mowic o Robsonie i o tym, ze zal mu go bo Magda takiego wala mu wystawila.. owinela wokol palca a potem nara.. wtedy rozwinelam temat bo nad wyraz mnie to interesowalo.. dowiedzialam sie, ze na dzien dzisiejszy nie ma potencjalnej kandydatki na miejsce Magdy - az mi ulzylo.. odprowadzil mnie pod sam blok.. przytulilam go w pospiechu.. czulam, ze liczyl na cos wiecej ale nie bylo bata.. jeszcze dobilo mnie to co Roksana mi powiedziala : Ze przed sama impreza Matti uprzedzil wszystkich, ze to on mnie dzis odprowadzi : Wtedy zrozumialam czym byla spowodowana ta grobowa cisza gdy Roxi spytala kto ma mnie odprowadzic.. to smieszne ale dzieki Robsonowi ktorego poznalam jakis tydzien temu nie mysle ani o Grefie.. nie mam czasu sie smucic czy tez plakac przez niego.. w nocy to on byl w moich snach.. gdy sie obudzilam wciaz myslalam o nim (Robsonie) ..on jest taki, taki.. ahh :( Boze dopomoz mi.. aby moje marzenia i pragnienia ulegly spelnieniu.. prosze.. prosze :( Nie chce po raz kolejny tego przezywac (rozczarowania) bo nie wiem czy po raz kolejny bym to zniosla..

I think about you all the time.. I see you in my dreams..

natalka1989 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz