Bez tytułu
Komentarze: 1
Boze wybacz mi ale jak ja jej nienawidze! Zycze jak najgorzej! Niech ja szlag! ;( Wczoraj gadalam z ta ****.. gdyby mi nie dowalila to bylaby chora.. moze ciepne tu kopie czesci rozmowy to bedzie bardziej wymowne od moich slow..
jak tam sprawy
hmmm ogolnie to wporzo
nie mam za bardzo czasu na to teraz
ostatnio mialam sporore zaległosci
caly czas kułam
bo najpierw operacja nogi... a potem mialam "kark złamany"
lol
woow
no ale masz kogos/ czy jak kiedys zwykle.'ieszczesliwie zakochana"
ironia?
nie..
poprostu pytanie..
moja odpowiedz brzmi : pół na pół
hehe dziwne ale ok
nie wtracam sie
no i pozytywnie
a ze sie tak zapytam bez zadnych podtekstow...masz ecie jakis kontakt z grefem>
no tak
a dalej taki..."nieszczesliwie zakochany"?sorry za forme nie obraz sie
ale tak zesmy to ost. z grefem podsumowali
ty nie masz czego podsumowywać bo mało wiesz
hehe no szlo by sie klcocic...ale ok
bo to nie ja w sumie tak to podsumowalam..
ale dobra olac to
no a niby co wiesz?
niewazne...pogadalam sobie ost.szczerze z grefem jak u mnie byl na urodzinkach i potem po...i poopowiadal mi troszkeale obiecalam mu ze ta rozmowa zostanie imiedzy nami wiec sorki
heheh no to pochwal sie
ile wiesz
moze uda ci sie mi dowalić
nie mam takiego zamiaru wiec koncze temat...
a to co wiem zostawie dla siebie
a widzisz
sama go zaczełaś
ja tylko zapytalam czy dalej za nim "latasz"
powiedzialabys ta alo nie i koniec tematu
jak dla mnie nie ma sensu go dalej rozkopywac..
ja swoje wiem...z grefem sie zgadzam...zal mi troszkee ciebie p ost. rozmowie z nim ale mowie ci macie zxe soba uklady jakie tam macie....i spoko..ja sie nie wtracam...
nie latam za nim i nigdy nie latałam... mam kogoss innego na oku i gówno cie to obchodzi
a i nie potrzebnie ci mnie żal
no hehe szczerze to tak -wlasnie tyle mnie to obchodzi
tooo poo co drazysz temat
hehe ...."cytat" ania ja go naprawde kocham...pierwszy raz od czasow bartka tak sie zakochaam.." -wlasnie dlatego mi ciebie zal..
ja draze temat?
hahaha
hehe z tego co widze staram sie go zakoczyc
grefu juz pewnie ten cytat słyszał co nie?
tego akurat nie...san sie domyslil i fanie to skomentowal
tylko nie pytaj sie ja
ej zreszta dobra off tematu
a wiesz ile mnie to obchodzi?
bo mi sie nie chce zas gadac o tym..
mowie ci w dupie to mam jakie macie ze soba uklady ja wiem swoje grefu tez...ost. szczerze gadlismy i sie dowiedzialam kilku rzeczy dlategomi ciebie trosze zal chcoiaz sympatia to ja cie nie darze..(sama wies dlaczego) wiec skonczy ten temat bo na sero mi sie nie chce...a ja tylko zapytama czy ta twoja nieszcesliwa m. to dalej do niego..
the end
hehehe aniu ja juz ci powiedziałam gdzie mam twoje dogłebne refleksje na tematy które nie powinny cie interesować
nie bede sie wadzic
bo po co
szczerze mam to w ****
hehe nie skomentuje...bo znowu rozwinal by sie temat...
hehe nareszcie
bo to żałosne... najpierw chwalisz sie ile wiesz noo to kurwa dajeshhhh
a nie dupne TOP SICRET
hehe ktos tu myli pojecia ale oks...
dobra natalko.. hehe ja spadam tzn. bede na gadu ale chyba nara bo widze ze nie masz zamiaru skonczyc tematu a ja mam naprawde ciekawsze zajecia
no nie mów
ty nie uwierzysz ale mamy podobne poglądy co do niektorych spraw
ciao bejbi
Wiedziala gdzie najbardziej zaboli.. jednak gdy dzis weszlam na GG zobaczylam jej opis "hahah ludzie są dziwni i naiwni -> .." moze to oznaczac dwie rzeczy.. jestem naiwna bo sadzi, ze uwierzylam w to co mi wczoraj powiedziala lub, ze uwierzylam, ze on moze na powarznie sie mna zainteresowac.. w srode mialam juz zaplanowane by po examach isc z Ilonka do Hany i Powstancow jednak teraz mam konkretny powod.. pojde tam i jezeli go spotkam pogadam z nim.. wierze, ze nawet jesli to okaze sie prawda to powie mi o tym gdyz slynie ze swojej doglebnej szczerosci. Jezeli to prawda to..... the end..... ze wszystkim - foreVer - nie dam rady, nie pogodze sie z tym. Zawsze podkreslalam, ze jest inny niz Bartek, ze on niemoglby mi tego zrobic (upokozyc) ... niesamowity szlag ponizej pasa. Boze ja juz nie mam sil.. sypie sie powolutku.. kazdy kawalek mnie po kolei ;( Nie rozumiem.. poprzednie spotkanie wyszlo od niego.. to wszystko.. a, ze potem probowalam jakos podtyczmac kontakt..? ;( We mnie wciaz tkwi ziarenko nadziei, ze zaprzeczy, ze powie, ze to nie prawda :( Wczoraj znow sie zaczelo.. w nocy bralam tabletki bo goraczki dostalam po tym.. tak mnie rozpalilo.. cala drzalam.. nic do mnie nie docieralo.. jednak rano wstalam i pomyslalam - Natalii, nic nie jest przesadzone, musisz sie pozbierac, wyjasnic te niezalatwione sprawy a dopiero pozniej.. nie masz pewnosci a zalamujesz sie przez taka parszywa suke ktora robi to wszystko po to by Ci dojebac, zranic.. :( -
JESTEM Z TOBA :* zapraszam do mnie
www.myszka00.mylog.pl
Dodaj komentarz