sty 06 2005

Bez tytułu


Komentarze: 1

Siedze i placze.. nie mam juz sil;( Przed chwila poklucilam sie z bratem on ma mnie za nic mimo, ze jest mlodszy a mama jak zawsze nie patrzac kto jest winny zjebala mnie:( Grozila, ze jezeli czegos ze soba nie zrobie to zabierze mi komorke i kompa:/ Ponoc rodzina ma nas wspierac w trudnych chwilach za to mnie dobijaja jeszcze bardziej.. znow przychodza do glowy te mysli.. Ilonka radzi bym sie postawila.. ale nie moge, nie umiem - jestem za slaba:( Zawsze chodzilam jak zegarek a, ze ostatnio zaczelam sie stawiac to jest jak jest.. wiec jezeli nie skoncze fikac to pewnego dnia dostane w ryj i sie skonczy. Wszystko mi sie sypie.. Boze pomoz mi:( Ja juz nie daje rady.. z Emi tez jest tak jakos byle jak.. czesciej przebywa z Daria czego nie mam jej za zle [w tym momencie wiecej ich laczy - Adi, Skorup itp] no ale wkazdym razie znow zostalam na boku.. nie spotykamy sie, czesto nie chodzimy i nie wracamy razem do/ze szkoly, nie siedzimy razem na lekcjach, w czasie przerw kazda idzie w swoja strone, na GG rozmowy tez sa takie dretwe.. nazwalam ja ostanio "sezonowa przyjaciolka" po czym popsztykalysmy sie.. w ciagu ostatnich 2 dni zauwazyla, ze zachowuje sie inaczej niz zwykle - moze przesadzam ale nienawidze olewki nic bardziej nie wyprowadza mnie z rownowagi. Moze to glupie co powiem ale czuje, ze historia z Ewelina zaczyna sie powtarzac [okres wakacyjny] ...

natalka1989 : :
...emi...
06 stycznia 2005, 20:52
Sprostowanie... 1.Do szkoły chodzimy zawsze razem a ze szkoły tylko wtedy osobno, gdy idziesz z Kingą... 2.O spotkanie to ostatnio ciągle ja zabiegałam (to było jakiś czas temu) i nie zauważałam z twojej strony entuzjazmu czy ze chcesz sie ze mną spotkać, więc postanowiłam sobie, że może teraz ty coś zaproponujesz? :( bo na prawdę myślałam że to ty nie chcesz... 3. No rozmowy na gg to prawda. Zawsze jak sie podłączam to prubuję coś nakręcić ale nic nei wychodzi i w końcu kończy sie tak jak kończy. Boję się cokolwiek zapytać, po ostatniej naszej kłótni wolę dmuchać na zimne i sie nie odzywać z niż znowu sie z tobą kłócić... (nie zrozum mnie źle) Po prostu boję się, że znowu sie pokłócimy bo ja coś wypale nietakiego coś (albo ze cie urażę) i że znowu sie wkurzysz (bo widzisz chyba że ostatniop jesteś bardziej nerwowa) mam jakąś taką blokadę i nie potrafię niczego powiedzieć... 4.Chciałam ci pomóc (i ciągle chcę), próbowałam rozmawiać, pyta

Dodaj komentarz