sty 01 2005

Bez tytułu


Komentarze: 0

Boze jaka ja bylam szczesliwa.. chcial sie spotkac - on chcial.. od niego to wszystko wyszlo.. poplakalam sie wrecz ze szczescia. Na drugi dzien przychodze ze szkoly chce wlaczyc GG by sie umowic dokladnie co i jak - no ale jakby inaczej cos zas nawalilo i nie dalo sie wejsc,dopiero wieczorem ale jego juz nie bylo:( Na drugi dzien w sobote [dzien kiedy mielismy sie spotkac] wczesnie zerwalam sie z lozka wchodzac na neta z nadzieja, ze go zastane ale jak latwo mozna sie domyslec nie bylo go.. no coz:( Wrocilam z miasta kompletnie zdolowana powtarzam sobie caly czas"kur** wiedzialam, ze tak bedzie.. dlaczego moje szczescie zawsze trwa tak krotko;(?" Weszlam na gadu i wszyscy zaczeli mi sie zlanczac.. nie chcialo mi sie klikac wiec wogule okienek nie otwieralam no ale potem se mowie, ze splosze ich wszystkich i pojde spac by choc na chwilke przestac myslec, Jade po kolei.. Tomus,Dany,Milenka i.. GREFU!!! Od razu na mojej twarzy zagoscil usmiech od ucha do ucha.. umowilismy sie o 15:30 pod Empikiem.. mialam zaledwie 2 godziny by sie wyszykowac.. stosunkowo duzo ale jak dla mnie nie wystarczajoco.. wiedzialam, ze jezeli tym razem cos zawale to koniec.. nie trafi mi sie juz druga taka szansa..

natalka1989 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz