Bez tytułu
Komentarze: 1
Ale zmieniajac temat nie wspominalam jeszcze nic o Michale ktory w miedzy czasie zamieszal mi w zyciu rownie mocno. Byla w nim zakochana moja przyjaciolka - Emi. Z poczatku kolo wogule mi sie nie podobal - byl ladny ale nie w moim typie. Bajerowal mnie na kazdym kroku ale ja jako jedna z nielicznych na to nie lecialam [do czasu] Jednak mimo wszystko chcialam pomuc Emi i cos zdzialac niestety na prozno:( On byl/jest typem takiego Playboya na ktorego lecialy laski i mogl miec kazda, wiec po co mu bylo sie statkowac? Jemu najwyrazniej odpowiadal taki tryp zycia:/ W czasie wakacji gdy bylismy cala ekipa w Spoxie przyjechal na rowerku.. w pewnym momencie wszyscy sie porozchodzili i zostalismy sami.. rozmawialismy, bajerowal mnie i chcial pocalowac ale go odepchnelam. Po 1-wsze chodzilo o Emi a po 2 byl mi zupelnie obojetny.. potem chcial sie jeszcze spotkac - odmowilam. We wrzesniu gdy Emi pojechala do senatorium moj kontakt z nim odnowil sie. Czesto rozmawialismy, z reguly byl to jeden dupny flirt. Ciagle mialy miejsce takie jednoznaczne sytuacje np babka z angla poslala mnie i Age po krede do sekretariatu i ide tak po tych schodach patrze a tu Michal.. przytulil mnie wtedy [tak inaczej niz zawsze] i szeptnol do uszka pytajac co z naszym spotkaniem, dalam mu wymijajaca odpowiedz [jestem pewna, ze gdyby Aga mnie nie ponaglala to ten.. nie wiem jakby sie to skonczylo] Innym razem konczylam juz lekcje i Michal podszedl pytajac "misiek konczysz juz?" [w tym okresie czesto gdy konczylam predzej przychodzil sie pozegnac] odpowiedzialam, ze tak.. przytulil mnie i dal takiego sweet buziaka [w usta] Wracajac do domu caly czas myslalam - tak, o nim.. wtedy drgnelo we mnie cos.. Wkrotce pojechalismy razem na wycieczke [mielismy juz wspolne plany co do niej] chcielismy pocwiczyc tam nasz "angielski" W autobusie chcial wywalic Pawla do Agi bym ja mogla usiasc z nim ale ten ciulik uparl sie, ze nie pojdzie do niej [wsumie to wcale mu sie nie dziwie:P] caly czas wymienialismy sie usmiechami,spjrzeniami,buziakami.. Na miejscu Aga zaczela do niego zarywac, on ja odepchnol i ta texcik"juz mnie nie kochasz:(?" "ja nigdy Cie nie kochalem:D wole Natalke:)" [i taki sex'y usmiech do mnie;p] Nie raz byly chwile w ktorych juz mielismy cos teges ale zawsze pojawial sie albo Pawel albo Aga:p Gdy szlismy na miacho przylecial do mnie cos zagadujac:) Texciki"to co z tym naszym sexikiem:D?" albo"ale masz kuszace usta.. az chce sie calowac:D" to byla wrecz normalka:P Potem szlismy i jadl kit-kata - daje mi gryza [sam od siebie] ja to jem a on"juz wiem jak to robisz:D" "przekonaj sie sam" i juz mialo byc yyy fajnie(:P) a tu wylatuje Pawelek heheh nie ma to jak miec wyczucie taktu;p Sporo takich sytuaji bylo ale te najbardziej zapadly mi w pamiec:) Najdupniejsze jest to, ze podobal mi sie i mialam go na wyciagniecie reki ale sama sobie zawalilam [obecnie ma laske;p] Ale szczerze powiedziawszy mam go juz gleboko gdzies.. wiesniak gopi:P
Dodaj komentarz