lis 06 2004

Bez tytułu


Komentarze: 0

Tony ... wysoki [cos ponad 190cm] blondyn o przepieknych oczkach ... na poczatku znajomosci nie przepadalismy za soba jednak z czasem gdy lepiej sie poznalismy zaprzyjaznilismy sie ... ktos mi kiedys powiedzial,ze nie wierzy w przyjazn damsko-meska bo zawsze jakis % przelamuje sie i konczy czyms wiecej - bylam odmiennego zdania,nigdy ani przez mysl nie przeszlo,ze moglabym cos wiecej do niego czuc jednak los splatal mi figla.On byl wyjatkowy,inny niz wiekszosc facetow ... czuly,romantyczny,nie wstydzil sie mowic o wlasnych uczuciach - czulam do niego podziw ktory z czasem zmienil sie w cos wiecej ... nic mu nie mowilam bo balam sie ze zniszcze to co nas laczylo - zajebista przyjazn:( On kochal sie w mojej kumpeli ... gdy opowiadal mi o niej rozdzieralo mnie od srodka ale z drugiej strony cieszylam sie...cieszylam bo czulam,ze mi ufa ... jednak po kilku misiacach nie wytrzymalam...powiedzialam mu to wszystko...on akurat byl w kafejce internetowej nad morzem [na wakacjach] ... cos mowilismy o ognisku na ktore mialam jeszcze tego samego dnia jechac i on zapytal (...) czy Grefu byl tym facetem o ktorym mu tyle odpowiadalam [wiedzial wszystko...doslownie...jak bardzo cierpialam i "kochalam" - nie wiedzial tylko jednego...ze to o niego chodzilo..] powiedzialam mu wszystko co od tak dawna lezalo mi na sercu ...byl zaskoczony ale nie zmienilo to relacji miedzy nami...a wsumie bylo i lepiej...bylam szczesliwa ... ulzylo mi ... bylo ok juz niczym sie nie przejmowalam ... pojechalam na ognisko do Anki...o ktorej predzej juz pisalam...w ubieglym roku tez bylo ale byly wtedy same laski a w tym roku mial byc rowniez on - Grefu...

natalka1989 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz